03:44 02-12-2025
Sajano‑Szuszeński: zapora, która zmieniła Jenisej na zawsze
Generated by DALL·E
Poznaj Zbiornik Sajano‑Szuszeński: najwyższą zaporę Rosji na Jeniseju. Historia budowy, katastrofa 2009, przejrzysta woda, rezerwat i zmiany w ekosystemie.
Zbiornik Sajano‑Szuszeński bywa opisywany jako jedno z najbardziej niezwykłych przedsięwzięć epoki radzieckiej. Dla jednych to symbol postępu technicznego, dla innych – kontrowersyjna ingerencja w naturę. Los tego „morza w górach” okazuje się jednak bardziej wielowątkowy niż prosta dychotomia: pożytek czy błąd.
Rzeka, która wyrzeźbiła sobie drogę
Ogromna niecka powstała tam, gdzie Jenisej przez stulecia wcinał się w skalne masywy. Na odcinku ponad 300 kilometrów rzeka ukształtowała koryto wąskie i głębokie. To naturalne zwężenie umożliwiło budowę zapory o dużej mocy: nurt ściśnięty górami łatwiej ujarzmić energetycznie. Nawet dziś rzeka rozszerza się tu najwyżej do 6–9 kilometrów, a strome ściany wciąż trzymają w ryzach ogromne ciśnienie wody.
Długa droga do napełnienia
Prace przy zaporze ruszyły w 1963 roku, ale ukończenie zajęło niemal cztery dekady, spowalniane przez złożone problemy inżynieryjne i niespodzianki po drodze. Wysokie obciążenia powodowały pęknięcia, zawodziły urządzenia do odprowadzania wody, a poprawki trzeba było wprowadzać na bieżąco. Napełnianie rozpoczęto dopiero w 1978 roku, tuż po uruchomieniu pierwszej jednostki. Samą nieckę uprzątnięto jedynie częściowo: szerokie oczyszczanie linii brzegowej uznano za nieopłacalne, a ciężki sprzęt nie był w stanie pracować w najtrudniej dostępnych miejscach. Budowa uczyła tu cierpliwości i pokory wobec skali terenu.
Tysiące drzew znalazło się pod wodą. W latach 80. zaczęły wypływać i przez długie lata sprawiały kłopoty. Specjaliści szacują, że ostatnie pnie mogą wynurzać się jeszcze około 2030 roku.
Głębokości w skali drapaczy chmur
Zapora Sajano‑Szuszeńska jest najwyższa w Rosji — ma 242 metry. Za jej betonową ścianą gromadzi się do 31 kilometrów sześciennych wody, a głębokość miejscami sięga 220 metrów. Przy takim ciśnieniu nie ma miejsca na samozadowolenie. W 2009 roku tragedia pochłonęła życie 75 pracowników elektrowni, a odbudowa zajęła dziesięć lat. Nic dziwnego, że wokół zapory krążą opowieści; pracownicy mówią, że nocą czasem zdają się słyszeć echa przeszłości.
Przejrzystość jak w morzu, które nie zamarza
Mimo skali woda uderza tu przejrzystością. Jenisej zasila zbiornik czystymi górskimi dopływami, a miejscowe gleby od dawna są wypłukane. Dno jest kamieniste i w dużej mierze pozbawione namułu, co pozwala zachować klarowność nawet na dużych głębokościach. Dlatego zbiornik uchodzi za strategiczny rezerwuar słodkiej wody, zdolny w razie potrzeby zasilić rozległe obszary.
Rezerwat, by dać przyrodzie szansę
W 1976 roku, jeszcze przed zalaniem doliny, utworzono Rezerwat Przyrody Sajano‑Szuszeński, by pomóc faunie przetrwać wstrząs. Najszybciej przystosowały się wilki, później zwierzęta kopytne, a następnie ptaki. Występują tu rzadkie gatunki, w tym pantera śnieżna. Dla górskiego regionu to ważny przykład, jak ekosystemy potrafią dostosować się do wielkich projektów — odporność ujawnia się tu krok po kroku.
Logistyka, która nie wybacza błędów
Dotarcie do zapory nie jest proste. Dobrych dróg jest niewiele, a najbliższa miejscowość — osiedle Czeriomuszki — leży w ciasnej dolinie. Strome brzegi, ostre spadki i deficyt płaskich terenów narzucają surowe ograniczenia. Pojawiły się więc pływające hotele: latem działają na wodzie, a zimą przesuwa się je ku wolnemu od lodu środkowi zbiornika, by przybrzeżny lód nie zmiażdżył kadłubów.
Jak zmieniło się życie pod wodą
Świat podwodny zmienił się wyraźnie. Tutejsze wody należały niegdyś do tajmienia, lenoka i lipienia; po utworzeniu zbiornika ich liczebność gwałtownie spadła, choć w XXI wieku nastąpiła częściowa odbudowa. Mniej wymagające gatunki, takie jak okoń, szczupak i leszcz, zyskały przestrzeń do ekspansji. W 2006 roku zbiornik wpisano na federalną listę łowisk. Ta zmiana przeobraziła sieć troficzną, ale jej nie wymazała — system ułożył się w nową równowagę.