19:48 28-11-2025

Macaulay Culkin rozważa powrót jako Kevin McCallister

Macaulay Culkin wróci do roli Kevina McCallistera tylko przy mocnej historii. Proponuje odwrócenie formuły Home Alone i dojrzały wątek ojca i syna. Nostalgia.

Fani klasycznej świątecznej serii mają nowy temat do rozmów: Macaulay Culkin daje do zrozumienia, że rozważy powrót do roli Kevina McCallistera — pod warunkiem, że historia będzie naprawdę mocna. Występując w ramach trasy Nostalgic Night with Macaulay Culkin, jasno podkreślił, że wróci tylko wtedy, gdy pomysł rzeczywiście się obroni.

Culkin naszkicował też własny zarys możliwej kontynuacji. W jego wersji Kevin jest dorosły, owdowiały lub po rozwodzie, próbuje wychowywać syna, a jednocześnie zbyt mocno zanurza się w pracy. Między nimi narasta dystans i w pewnym momencie chłopiec, szukając uwagi ojca, zamyka go na zewnątrz domu, zastawiając pułapki, które fani doskonale pamiętają — tyle że tym razem wymierzone w samego Kevina.

Dla aktora ten układ ma wyraźny sens metaforyczny: dom staje się obrazem ich relacji, a droga z powrotem do środka jest równocześnie drogą do serca syna. Zwrócił uwagę, że takie podejście dobrze współgra z jego wrażliwością twórczą i nie brzmiałoby jak wymuszone rozwiązanie.

Oryginalne Home Alone z 1990 roku stało się globalnym fenomenem, zarabiając 476 milionów dolarów i czyniąc z Culkina supergwiazdę. Dwa lata później pojawił się udany sequel — Home Alone 2: Lost in New York.

Jeśli studia podchwycą jego pomysł, widzowie mogą doczekać się świątecznej niespodzianki — odwrócenia znanej formuły, które jednocześnie budzi nostalgię i daje serii świeży oddech. Takie przestawienie akcentów brzmi jak coś, co mogłoby zadziałać: korzysta z pamięci o oryginale, a zarazem otwiera drzwi do bardziej współczesnej opowieści.